Wiosna ach to Ty…z nią nowalijki!
Wiosna, wiosna, wiosna ach to Ty!
A z nią nowalijki- zdrowe, dietetyczne i podkręcające metabolizm. Choć większość nowalijek dostępne są z importu przez cały rok, nie ma porównania do tych świeżych, zapowiadających nadejście wiosny i większości warzyw się na straganach i warzywniakach.
Rzodkiewki- uzupełniają niedobory potasu, wapnia, cynku i żelaza w diecie. Ich pęczek to także pokrycie 1/3 zapotrzebowania na wit. C. Mają dużą zawartość błonnika, przy czym 100g to tylko 16 kcal. Są również dobrym nawadniaczem, gdyż aż w 95% składają się z wody. Innym nowalijkowym rarytasem jest dymka ze szczypiorkiem, która również poprawia nasze procesy trawienne, zapobiega zaparciom. Obfituje w substancje odkażające i naturalne antybiotyki, gdyż przynależy do rodziny czosnkowatych. Idealnie podkreśli smak jajecznicy czy pasty jajecznej. Pasuje też do zup, pomidorów i twarożku.
W Naszej Diecie nie zapominaj sałacie- zawiera w sobie duże ilości kwasu foliowego, wit. Z gr. B a także błonnika a także natce pietruszki- która jest jednym z najlepszych źródeł wit. C przez co ułatwia wchłanianie. A także kiełki jako bogactwo witamin i składników mineralnych np. rzeżuchy. Jeśli chcesz mieć je pod dostatkiem wyhoduj samodzielnie w domu. Wyłóż naczynie mokrą watą lub ligniną i wsyp nasiona. Podlewaj codziennie i trzymaj ją w ciepłym i jasnym miejscu np. na parapecie okiennym. Już po 2-3 dniach pojawią się pierwsze kiełki. W sklepie wybieraj warzywa bez przebarwień i jędrne. Mocno wyrośnięte okazy to najprawdopodobniej przez stosowanie dużych ilości sztucznych nawozów. Warzyw nie przechowuj w foliowych siatkach gdzie w środowisku bez powietrza i o dużej wilgotności dużo szybciej się popsują. Najlepiej przechowuj je w lodówce w szufladzie wyłożonej papierem kuchennym.